Podróż rowerem
Pomiędzy Dreznem a Warszawą (jeszcze 🙂 nie istnieje oznakowany szlak rowerowy. Niniejszy portal jedynie opisuje trasę wiodącą w 90% mniejszymi, przeważnie asfaltowymi bocznymi drogami. Na odcinkach, na których było to możliwe w przebieg trasy zostały włączone lokalne, oznakowane szlaki i ścieżki rowerowe. Jednak każdy, kto w Polsce jeździ na rowerze, wie, że te często przebiegają nieutwardzonymi, polnymi i wyboistymi traktami, które nie są optymalnym podłożem dla długodystansowego rowerzysty oraz roweru obwieszonego ciężkimi sakwami.
Proponowany przebieg trasy opiera się częściowo na własnych doświadczeniach, częściowo z pomocą map oraz aplikacji Google Earth i Streetview został tak wybrany, aby z jednej strony jak najwierniej odzwierciedlał północny trakt A. F. Zürnera, a z drugiej uwzględniał możliwie najwięcej spośród dzisiejszych atrakcji turystycznych ulokowanych w bezpośrednim sąsiedztwie traktu wyznaczonego przez XVIII-wiecznego kartografa. Długość całej trasy wynosi 716 km.
Mamy nadzieję, że nasz pomysł pokonania rowerem trasy z Drezna do Warszawy (lub odwrotnie) dla stosownych instytucji stanie się zachętą do podjęcia tego tematu i stworzenia oznakowanego szlaku rowerowego. Wobec aktualnego przebiegu trasy należy zwrócić uwagę, że na nieznacznych odcinkach wiedzie ona drogami o średnim lub znacznym natężeniu ruchu i z tego względu nie nadaje się do pokonania przez mniej wprawnych rowerzystów, np. młodsze dzieci poruszające się na własnych rowerach. Wzdłuż większych dróg krajowych lub wojewódzkich wprawdzie często wyznaczono szersze pasy dla rowerzystów, coraz częściej obok takich dróg powstają również oddzielne ścieżki rowerowe lub budowane są chodniki nadające się do jazdy na rowerze, jednak małe natężenie ruchu samochodowego na tych drogach niejednokrotnie zachęca kierowców ciężarówek i TIR-ów do korzystania właśnie z tych połączeń. Zwłaszcza na węższych drogach dzielenie pasa ruchu z ciężkimi samochodami transportowymi jest nie tylko niemiłe, lecz również może okazać się niebezpieczne.
Mapy OpenStreetMap zawierają szlaki w formacie *.gpx, sporządzone przy pomocy programów Naviki, Bikemap oraz Wegeundpunkte. Przy dużym powiększeniu mapy widoczny przebieg trasy może sugerować, że wiedzie ona równolegle do dróg i ulic. W rzeczywistości trasa jednak będzie się pokrywała z siecią dróg. Mapy wirtualne i dostępne online na pewno ułatwiają nawigację, jednak my radzimy nie wybierać się w drogę bez tradycyjnych map papierowych w skali 1:100000 do maks. 1:250000, dzięki którym na rozdrożach najpewniej będzie można rozwiać wątpliwości.
Podróż samochodem lub motocyklem
Trasa dla zmotoryzowanych najwierniej odpowiada historycznemu przebiegu i na długości ok 650 km przebiega w przeważającej mierze dobrze rozbudowaną siecią dróg.
Zaopatrzenie w drodze (wskazówki dotyczą w szczególności niemieckiej części trasy)
Zarówno w Niemczech, jak i w Polsce dobrych sklepów rowerowych i serwisu, np. części zamiennych należy spodziewać się jedynie w większych miastach. Dlatego na wszelki wypadek lepiej mieć przy sobie zestaw podstawowych narzędzi i rowerowych niezbędników. Podstawowe codzienne potrzeby, w szczególności pożywienie oraz napoje, można zaspokoić w sieciowych sklepach samoobsługowych. Sklepy spożywczo-przemysłowe są czynne od pon.-pt. z reguły od 8 do 18 lub 20. W sobotę można zrobić zakupy do późnego popołudnia (co najmniej do godz. 16) lub nawet do godz. 20, w tym zakresie każda sieć i każda lokalizacja rządzi się swoimi prawami. Niedziela i inne święta (nieraz odmienne od polskich) oznaczają zasadniczy zakaz handlu. Wyjątki od tej reguły dotyczą stacji benzynowych, dworców itp. oraz piekarnio-kawiarni, które są czynne przynajmniej w godzinach przedpołudniowych. W większości z nich można też dostać robione na miejscu świeże sandwicze. Oprócz sieciowych samoobsługowych w mniejszych niemieckich miasteczkach czy wioskach na próżno szukać znanych nam z każdej najmniejszej polskiej osady ludzkiej sklepików wielobranżowych, w których na minimalnej powierzchni handlowej zmieści się 1001 drobiazgów. Dlatego zwłaszcza w weekendy i święta zakup artykułów spożywczych trzeba zaplanować i zrealizować odpowiednio wcześniej. Natomiast łatwiej niż w Polsce znajdziemy na niemieckich wioskach i w mniejszych miasteczkach restauracje, gospody oraz letnie ogródki, gdzie można się napić orzeźwiającego piwa typu Radler, które w międzyczasie zdążyło się zadomowić i na polskim rynku. Radler to po niemiecku rowerzysta i właśnie z myślą o niemieckich rowerzystach, niemogących żyć bez piwa, niemiecka branża piwowarska wynalazła i na szeroką skalę wprowadziła je do obrotu. Coraz częściej można też dostać bezalkoholowe piwo Radler.
Noclegi
Na podstronach dotyczących miast publikujemy wybrane dane adresowe hoteli i pensjonatów, niektóre z nich przetestowaliśmy osobiście zarówno pod względem samego noclegu jak i możliwości przechowania rowerów oraz przyjazności dla rodzin. Oczywiście również poza ośrodkami miejskimi, na trasie poszczególnych etapów, można także znaleźć noclegi. Najtańsze oferują schroniska turystyczne (Jugendherberge). Obszerna oferta noclegowa dostępna jest na witrynach internetowych poszczególnych miast i gmin.
Powrót pociągiem?
Jeżeli z Drezna do Polski chcemy wracać pociągiem, przynajmniej dojazd do Wrocławia nie będzie stanowił problemu. Bezpośredni pociąg niemieckich przewozów regionalnych (Uwaga: podane informacje dotyczą niemieckich kolei państwowych Deutsche Bahn. Na terenie Saksonii swoje usługi oferują również prywatni lokalni przewoźnicy, w których nie są respektowane bilety wystawione przez Deutsche Bahn oraz obowiązują odmienne ogólne warunki przewozu osób i rzeczy.) kursuje 3 razy dziennie (czas przejazdu 3:20). Aktualna oferta cenowa (stan na dn. 09.06.2014) dostępna jest na stronie http://www.bahn.de/regional/view/regionen/sachsen/freizeit/regio_spezial_dresden_wroclaw.shtml.
Możliwy jest również przewóz rowerów. W tym celu należy nabyć międzynarodowy bilet rowerowy w cenie 10,00 EUR, który obowiązuje do samego Wrocławia i obejmuje rezerwację miejsca przeznaczonego do przewozu roweru. Zwłaszcza w okresie wakacyjnym i przy okazji długich weekendów nie zaszkodzi dokonać rezerwacji z wyprzedzeniem. Po wygodnym dojeździe do Wrocławia, zaczyna się przygoda z PKP pod tytułem „odpłatny przewóz pod własnym nadzorem niezłożonego i nieopakowanego roweru jednośladowego”, która, nawet gdyby pierwsze próby zrealizowania powyższego uprawnienia zdawały się być zapowiedzią nieuchronnej porażki, na szczęście przeważnie jednak kończy się pomyślnie.
Porozumiewanie się
W większości niemieckich hoteli, informacji turystycznych oraz lokali do załatwienia najpotrzebniejszych spraw w zupełności wystarczy znajomość języka angielskiego. Jednak oczywiście lepiej wyruszać do Niemiec choćby z podstawową znajomością języka ojczystego Augusta Mocnego i Augusta III